Jak dbam o swoje włosy?

wtorek, marca 20, 2018

Witajcie kochani,
często pytacie mnie, co używam do pielęgnacji moich włosów, oraz w jaki sposób o nie dbam. Mam nadzieję, że w tym poście zaspokoję, choć w małym stopniu Waszą ciekawość. W razie pominięcia jakiegoś szczegółu chętnie odpowiem na pytania w komentarzach pod postem, gdzie również możecie pisać własne sugestie dotyczące tematyki kolejnych wpisów. Myślę, że bez zbędnego przedłużania możemy przejść do sedna i do odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.

1. Farbujesz włosy?

Ostatnio zdecydowałam się na delikatne jasne refleksy, aby odświeżyć kolor, lecz z biegiem czasu widzę, że pasemka się wypłukują i za jakiś czas nie będą już widoczne. Poza tym moje włosy są naturalne.

2. Prostujesz włosy?

Moje włosy z natury są proste. Na co dzień staram się ich nie prostować. Robię to bardzo sporadycznie lub wtedy kiedy są odgniecione od spania. Prostuje wtedy zazwyczaj tylko pojedyncze pasma.

3. Suszysz włosy?

Unikam suszarki, ponieważ uważam, że bardzo przesusza moje włosy. Czasem lekko je podsuszam (najczęściej robię to tylko w okresie zimowym) chłodnym strumieniem powietrza, kiedy muszę szybko wyjść z domu, a nie chce się przeziębić.

4. Jak udało Ci się zapuścić takie długie włosy?

Myślę, że duży wpływ w moim przypadku ma na to genetyka. Należę do szczęśliwego typu osób, które nie mają problemów z cerą, paznokciami, oraz włosami. Ponad, to jeśli wierzycie w zbawienne działanie różnego rodzaju diet, to w moim codziennym menu nie może zabraknąć produktów zbożowych. Mają one wiele cennych dla kondycji włosów witamin. Jaglanka lub owsianka są u mnie obowiązkowe na śniadanie, choć ostatnio jestem totalnie uzależniona od płatków kukurydzianych.

5. Jak dbasz o włosy?

Staram się nigdy nie myć ich zbyt gorącą wodą, ponieważ osłabia to cebulki.
Jak już pisałam wyżej, ograniczam do minimum suszarkę, oraz prostownicę.
Nie używam lakierów do włosów, chyba że kręcę loki co jak, widzicie na moich social mediach, zdarza się naprawdę bardzo rzadko. Dbam o moje włosy, nakładając na nie najróżniejsze odżywki. Przyznam, że jestem od nich uzależniona i nakładam je co drugie mycie włosów, a czasem nawet za każdym razem. Zmieniam je i wybieram taki rodzaj odżywki, jaką moje włosy potrzebują w danym dniu/tygodniu. Przykład: po większym wyjściu, kiedy moje włosy poddawane były suszeniu, prostowaniu, lub używałam lakier, nakładam odżywki nawilżające i ułatwiające rozczesywanie.

Oto produkty, które używam najczęściej: